Lider Ruchu Palikota mówił o trudnej sytuacji miasta zaniedbywanej, jego zdaniem, przez rządzących polityków Platformy Obywatelskiej. Podkreślał, że Bydgoszcz jest jedynym dużym miastem w Polsce, które nie ma dróg ekspresowych i autostrad. Jednak najwięcej czasu w swoim wystąpieniu polityk poświęcił aktualnej sytuacji samorządu w Warszawie i próbie odwołania prezydent stolicy. Odniósł się do sytuacji burmistrza stołecznego Ursynowa, który stoi na czele inicjatywy zbierającej podpisy pod wnioskiem o referendum w tej sprawie. Teraz dziennikarze ujawnili, że Guział jest prokurentem w prywatnej spółce, co może naruszać zapisy ustawy antykorupcyjnej. Janusz Palikot określił to jako "szukanie haków" i sięgnięcie po metody stosowane przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a>, gdy było u władzy. Polityk poruszył też kwestie częściowego otwarcia tunelu Tunelu Wisłostrady w stolicy. Palikot odniósł się także do słów Hanny Gronkiewicz-Waltz, która przeprosiła za utrudnienia komunikacyjne związane z zamknięciem przejazdu wzdłuż Wisły. Powiedział, że przyjmuje przeprosiny, ale oczekuje odejścia prezydent Warszawy.