- Każdy dokument, każdy akt notarialny jest w prokuraturze, sprawa jest czysta - komentował Hofman. Z ustaleń dziennikarzy tygodnika "Newsweek" wynika, że Adam Hofman nie tylko pożyczał pieniądze od zaprzyjaźnionego biznesmena, ale też regularnie sam zasilał swoje konta dużymi kwotami. Z pożyczek tłumaczył się już przed CBA i prokuraturą. Jak podaje tygodnik, poseł miał zmieniać zeznania, a w niektórych się gubił.