Posłowie PiS złożyli w czwartek (12 grudnia) w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sądzie Najwyższym i innych ustaw, który wprowadza m.in. możliwość złożenia sędziego z urzędu oraz dokonuje zmian w procedurze wyboru I Prezesa SN. Projekt nakłada też na sędziów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli, w jakich stowarzyszeniach działają oraz jakim nickiem się posługują w portalach społecznościowych. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-klub-pis-zlozyl-w-sejmie-projekt-nowelizacji-ustawy-o-ustroj,nId,3706584" target="_blank">Zobacz szczegóły projektu TUTAJ</a>Projekt spotkał się z ostrą krytyką ze strony opozycji i środowisk prawniczych. Schetyna: To hańba "Wprowadzana pod osłoną nocy w rocznicę stanu wojennego ustawa specjalna, łamiąca kręgosłupy sędziom, to hańba. Każdy sędzia, który założy mundur PiS, będzie potępiony i rozliczony" - napisał w piątek na Twitterze Schetyna. Wpis szefa PO to odniesienie do wpisu prawnika Marcina Matczaka na Twitterze, który brzmiał: "Proszę polityków opozycji, aby zapewnili polskich sędziów, że jeżeli aparat represji dyscyplinarnych dotknie ich pod rządami PiS, po zmianie władzy ci sędziowie będą traktowani przez praworządną Polskę jak bohaterowie, a osoby nadużywające uprawnień dyscyplinarnych będą osądzone". Rzecznik rządu: Jestem zszokowany Poproszony w Sejmie o komentarz do słów Schetyny, rzecznik rządu odpowiedział: "Jestem zszokowany, że Grzegorz Schetyna posługuje się takimi porównaniami. Sam był działaczem podziemia w latach 80. i porównywanie demokratycznego procesu powstawania ustawy, popieranego przez większość wybraną w demokratycznych wyborach, do sytuacji lat 80., czyli do ofiar, które były zamykane w więzieniach, które były katowane, czy nawet mordowane przez służbę bezpieczeństwa, jest czymś niepojętym" - stwierdził <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-piotr-muller,gsbi,1777" title="Piotr Müller" target="_blank">Piotr Müller</a>. "Podnoszenie tego typu wypowiedzi w kontekście zwykłej procedury ustawowej nie godzi się osobom, które pamiętają PRL" - dodał. Rzecznik rządu podkreślił, że sędziowie mają działać na podstawie konstytucji oraz uchwalanych przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a> ustaw. Mówiąc o słowach Schetyny, o "potępieniu i rozliczeniu" sędziów, Müller stwierdził: "My już to słyszeliśmy przed wyborami, słyszeliśmy straszenie, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platforma Obywatelska" target="_blank">Platforma Obywatelska</a> dojdzie do władzy i rozliczy sędziów czy dziennikarzy, którzy nie mówią tak, jak chciałaby tego PO. Takie słowa w sferze publicznej nie powinny padać". Gasiuk-Pihowicz: Ustawa o prześladowaniu sędziów Według Kamili Gasiuk-Pihowicz, projekt PiS jest "ciosem w polski wymiar sprawiedliwości". "Idzie w zupełnie innym kierunku, niż nakazuje to orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego" - powiedziała."Przestrzegam przed używaniem nazwy, że jest to ustawa dyscyplinująca sędziów. To nie jest ustawa dyscyplinująca sędziów. To jest to ustawa o prześladowaniu sędziów" - oceniła."PiS chciałby, żeby sędziowie orzekali tak, jak wskazuje interes partii. Tymczasem sędziowie muszą być niezawiśli. Jest to kolejna polityczna represja wobec sędziów, którzy okazują szacunek TSUE czy SN i ich orzeczeniom" - stwierdziła.Gasiuk-Pihowicz zwróciła uwagę, że PiS powołuje się na przepisy dyscyplinujące sędziów w Niemczech. "To były przepisy, o ile dobrze się orientuję, wprowadzone po II wojnie światowej. Były absolutnie wyjątkowymi przepisami, które dotyczyły tych sędziów, którzy orzekali jeszcze w czasach nazistowskich Niemiec. To jest zupełnie inna sytuacja" - podkreśliła.