Prawdopodobnie było tak. Ojciec chłopczyka przyszedł w odwiedziny do swojej kuzynki czy też cioci. Malec przez chwile został sam w kuchni, gdzie było otwarte okno. Wdrapał się na stojącą przy oknie kanapę, wszedł na parapet, wychylił się i wypadł z piątego piętra. Mimo natychmiastowej reanimacji dziecka nie udało się uratować. Na miejscu tragedii cały czas pracuje prokurator i policja.