Pozew został złożony w grudniu 2016 roku. Dotyczył materiału w programie "Minęła 20", w którym pokazano zamieszki z udziałem imigrantów we francuskim Calais. Przy okazji wypowiadał się ówczesny prezydent Gdańska <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-pawel-adamowicz,gsbi,2060" title="Paweł Adamowicz" target="_blank">Paweł Adamowicz</a> (zamordowany przed rokiem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy), zwracając m.in. uwagę, że imigranci wzbogacają Gdańsk. Władze miasta uznały, że materiał <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tvp,gsbi,1524" title="TVP" target="_blank">TVP</a> "przedstawił miasto jako podmiot, który zaprasza imigrantów do Polski w celu wywołania zamieszek, burd i zakłócenia porządku publicznego". Warszawski sąd orzekł, że powinny zostać opublikowane następujące przeprosiny (na początku programu "Minęła 20" oraz jako główny artykuł na co najmniej 24 godziny na stronie internetowej tvp.info): "Telewizja Polska S.A. przeprasza Gminę Miasta Gdańska za naruszenie jej dóbr osobistych, w szczególności dobrego imienia, wiarygodności publicznej i zaufania społecznego, w materiale wideo komentującym powołanie w Gdańsku Rady Imigrantów, wyemitowanym jako materiał wprowadzający do telewizyjnego magazynu 'Minęła dwudziesta' w TVP Info z dnia 31 października 2016 r. oraz udostępnionym w tym dniu na fanpage'u TVP Info na Facebooku i Twitterze i na stronie internetowej www.tvp.info. Przyznajemy, że materiał ten przedstawiał działania Gminy Miasta Gdańska w sposób zmanipulowany, za pomocą środków o zabarwieniu ksenofobicznym i rasistowskim w celu naruszenia jej dobrego imienia, a także wywołania w odbiorze społecznym niczym nieuzasadnionego poczucia strachu i braku bezpieczeństwa. Wyrażamy ubolewanie, że ww. materiał nie miał walorów informacyjnych lecz dezinformacyjne oraz, że nie stanowił on rzetelnej relacji prasowej i tym samym sprzeniewierzyliśmy się podstawowym obowiązkom dziennikarskim". "Nie ma w Gdańsku przyzwolenia na hejt, nienawiść, manipulacje, brak rzetelności i napuszczanie na drugiego człowieka w imię jakichkolwiek interesów. Bardzo się cieszę, ze podobnego zdania był także warszawski sąd" - powiedziała po ogłoszeniu wyroku obecna prezydent Gdańska <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-aleksandra-dulkiewicz,gsbi,2059" title="Aleksandra Dulkiewicz" target="_blank">Aleksandra Dulkiewicz</a>, cytowana na stronie urzędu.