Bogucki odpowiadał w Sejmie na pytania związane ze stanem walki z afrykańskim pomorem świń. Niepowodzenia rządu w tej sprawie wytłumaczył problemem z polkim łowiectwem. "Gdybyśmy mieli łowiectwo zmilitaryzowane, wysłalibyśmy je, by wystrzelało wszystkie dziki" - powiedział wiceminister, podkreślając ochotniczy charakter łowiectwa w naszym kraju. Chwile później padły jednak słowa, które miały zaatakować opozycję. "Łowiectwo jest poubeckie!" - stwierdził Bogucki. "No bo przecież ubowcy byli myśliwymi za komuny, bo normalny człowiek nie dostał pozwolenia na broń" - wyjaśnił wiceminister. Zaznaczył także, że aby być myśliwym trzeba było należeć do ORMO, PZPR lub PSL. Jak stwierdza "Fakt", słowa Boguckiego obraziły nie tylko "opozycyjnych" miłośników łowiectwa, ale także kolegów z własnej partii, którzy również znani są z zamiłowania do polowań. Więcej w "Fakcie".