Jak przypomina dziennik, wydatki PFN w 2018 roku to 111 mln zł, a wyprawa biało-czerwonego jachtu "I Love Poland" kosztowała aż 5,5 mln zł. "Skoro Ameryka czy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nowa-zelandia,gsbi,4263" title="Nowa Zelandia" target="_blank">Nowa Zelandia</a> promuje się na morzach, to Polska też może" - mówił Gliński na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu. Zdaniem "Faktu", tłumaczył się w ten sposób "z wielomilionowych przelewów, które wartkim strumieniem popłynęły do fundacji ze spółek skarbu państwa tj. Lotos, KGHM czy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-orlen,gsbi,2073" title="Orlen" target="_blank">Orlen</a>". Opozycja domagała się sprawdzenia finansów fundacji przez Najwyższą Izbę Kontroli. Jednak posłowie PiS nie zgodzili się na kontrolę, dlatego wniosek został odrzucony.