Dalszym efektem badań mają być ekshumacje z masowych miejsc pochówków. Rodziny ofiar, które nie wiedzą, gdzie spoczywają ich bliscy, czekają na to od kilkudziesięciu lat - akcentuje gazeta. "Ile lat można o tym mówić, a nikt tego jednak nie spróbował przebadać. Są w tej chwili techniczne możliwości i da się to zrobić" - mówi "ND" Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. "Wygląda na to, że są trzy takie miejsca w Warszawie i okolicach, i my przebadamy każde z nich. W ciągu kilku miesięcy rozpoczniemy prace i wreszcie będziemy wiedzieli" - deklaruje Kunert. Rada chce zbadać tzw. Łączkę na wojskowych Powązkach, na Służewie przy ul. Wałbrzyskiej oraz kwatery na cmentarzu wojennym w Trojanowie pod Sochaczewem. Wszędzie tam chowano potajemnie żołnierzy i partyzantów mordowanych przez bezpiekę w więzieniu mokotowskim. Więcej na ten temat - w "Naszym Dzienniku".