Rzeczniczka NIK, Małgorzata Pomianowska, powiedziała, że NIK skontroluje m. in. sposoby wykonania hymnu narodowego, bo "wszelkie zmiany w jego wykonaniu powinny być uznane przez ministra kultury". - Jeśli tak nie jest, to jest to naruszenie prawa - ustawy o godle, hymnie i barwach państwowych - podkreśliła rzeczniczka NIK. Pytana, czy w trakcie kontroli NIK uwzględni wykonanie hymnu przez piosenkarkę Edytę Górniak w czasie mistrzostw świata piłki nożnej w Korei Południowej w 2002 roku, powiedziała, że była to "niewątpliwie jedna z przesłanek przyjrzenia się sprawie". Jak poinformowała, wykonanie to nie będzie jednak przedmiotem kontroli, ponieważ odbyło się ono przed 1 stycznia 2003 r. - a właśnie okres od tej daty skontroluje Izba. Sposób odśpiewania hymnu przed meczem przez Edytę Górniak wzbudził wiele kontrowersji. INTERIA.PL zapytała o zdanie na ten temat Henryka Wawrzyka, kustosza Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. - Różne interpretacje hymnu budzą kontrowersje, a nawet oburzenie. Artyści często tłumaczą się, że nie wykonują hymnu, a własną wersję pieśni Mazurek Dąbrowskiego. Tylko, że ta pieśń podlega ochronie zarówno prawnej, jak i konstytucyjnej. A w ustawie zapisana jest dokładnie harmonizacja i słowa hymnu, które nie podlegają swobodnej interpretacji - podkeślił rozmówca INTERIA.PL, dodając, że jemu osobiście wykonanie Edyty Górniak nie przypadło do gustu. Więcej na temat prawnej ochrony hymnu państwowego Zakończenie czynności kontrolnych Izba planuje na koniec roku. Ogłoszenie rezultatów planowane jest na wiosnę. Jeszcze więcej na ten temat w Serwisie Rozrywka