Śledztwo dotyczy narażenia małoletniej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci - poinformowała w środę zastępca prokuratura rejonowego w Rybniku Malwina Pawela-Szendzielorz.Prokurator dodała, że ojciec dziewczynki przebywa w szpitalu, gdzie trafił jeszcze we wtorek. - Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany - powiedziała Pawela-Szendzielorz. Dodała, że wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka będą znane w czwartek. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że we wtorek dziewczynkę zostawił w aucie ojciec. Miał on prawdopodobnie zawieźć dziecko rano do przedszkola, ale o nim zapomniał i pojechał do pracy; dziecko przebywało w upale, w zamkniętym samochodzie, przez kilka godzin. Kiedy mężczyzna przyszedł po ośmiu godzinach z pracy i zobaczył córkę w aucie, próbował ją reanimować. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/forum/dziecko-zmarlo-w-samochodzie-co-sie-dzieje-z-rodzicami-tematy,dId,2446691" target="_blank">Dziecko zmarło w samochodzie – co się dzieje z rodzicami? </a>