Szef amerykańskiej dyplomacji Mike Pompeo, podczas czwartkowej wizyty w Słowenii, powiedział na wspólnej konferencji prasowej z premierem Janezem Janszą, że liczy na to, iż USA wspólnie z Unią Europejską wypracują "lepsze rozwiązanie dla narodu Białorusi". Podczas protestów trwających od 9 sierpnia, kiedy na Białorusi odbyły się <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-wybory,tId,92551" title="wybory" target="_blank">wybory</a> prezydenckie, w kraju zatrzymano blisko siedem tys. osób; wielu zatrzymanych brutalnie pobito. Według oficjalnych danych w wyborach prezydenckich ubiegający się o reelekcję <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-alaksandr-lukaszenka,gsbi,1060" title="Alaksandr Łukaszenka" target="_blank">Alaksandr Łukaszenka</a> zdobył 80,1 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska - 10,1 proc. głosów. W poniedziałek Łukaszenka powiedział, że białoruscy funkcjonariusze służb porządkowych byli celowo prowokowani do siłowych działań, i zagroził, że będą oni nadal odpowiadać na "prowokacje" w "odpowiedni sposób".