Rafalska przytoczyła dane, które mówią, że Polska zajmuje 261. miejsce na świecie jeśli chodzi o wskaźnik urodzin. To jednej z powodów wprowadzenia programu "500 złotych na dziecko", który ma być adresowany nie tylko do rodzin w najtrudniejszej sytuacji finansowej, ale do wszystkich. - Chcieliśmy zaproponować coś, co jest charakterystyczne dla europejskich systemów prorodzinnych, czyli uniwersalizm. Pomoc adresowana do osób w najtrudniejszej sytuacji materialnej nie jest polityką rodzinną - wytłumaczyła Rafalska. Minister dodała, że, jej zdaniem, sytuacja demograficzna w naszym kraju jest "dramatyczna" , a "opowieści, że można to zmienić bez pieniędzy trzeba włożyć między bajki". Czytaj cały wywiad w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej"