W czasie dzisiejszej wizyty na Węgrzech Kaczyński poinformował dziennikarzy, że prawdopodobnie w poniedziałek zaprosi w tym celu do siebie liderów Platformy Obywatelskiej. - Wybory majowe są idealnym rozwiązaniem - ocenił Lech Kaczyński. - Tego rodzaju rozwiązanie PO "do rządu - nie i jednocześnie wybory też - nie" to nie jest rozwiązanie, które można uznać za wyraz odpowiedzialności za kraj - powiedział Kaczyński. Jak dodał, jego obowiązkiem, jako prezydenta jest powiedzieć liderom Platformy, że ich postawa nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością za państwo. Zdaniem prezydenta, wybory muszą się odbyć albo przed przyjazdem papieża Benedykta XVI, "albo znacznie po". - To pierwsze rozwiązanie jest rozwiązaniem idealnym dla każdego, kto widzi interes państwa, a nie swój własny - ocenił Kaczyński (Papież przebywać będzie w Polsce od 25 do 28 maja - red.) Prezydent powiedział też, że wybory na jesieni byłyby przedłużeniem ciągłego stanu napięcia. - W ten sposób sprawnie rządzić się nie da - podkreślił. Wcześniej szef Platformy Donald Tusk powtórzył, że jego partia nie zgadza się na majowy termin wyborów parlamentarnych. Tusk zgodę na rozwiązanie Sejmu uzależnia od zmiany ordynacji wyborczej i połączenia głosowania z wyborami samorządowymi. Tymczasem przebywający w Rzymie prymas Józef Glemp wyraził dzisiaj przekonanie, że ewentualne przyspieszone wybory parlamentarne w maju, o których dyskutuje się obecnie w Polsce, nie zmienią terminu pielgrzymki Benedykta XVI. Komentując niedawną notę nuncjatury apostolskiej w Warszawie, która przypomniała, że termin 25-28 maja jest na razie terminem roboczym i nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, kardynał Glemp podkreślił, że wykluczone jest by data wizyty papieża zależała od wyborów. - Ja myślę, że ten termin, który my ustalamy i przyjmujemy jako roboczy, zostanie potwierdzony przez Stolicę Apostolską zgodnie z obowiązującymi regułami na miesiąc przed pielgrzymką - powiedział prymas. Dodał następnie: "To, żeby wizyta Ojca Świętego była determinowana wyborami, jest wykluczone". Według kardynała Glempa, "to politycy mogą ewentualnie mieć wzgląd na to, czy urządzać wybory, ale sama wizyta odbędzie się niezależnie od tego , czy wybory będą, czy też nie". - Nie ma takich powodów politycznych, żeby Stolica Apostolska brała wzgląd na takie okoliczności, albo wycofywała się z terminów już raz ustalonych"- podkreślił kardynał Glemp. Jak dodał, według jego wiedzy, "nie wchodzą w rachubę żadne zmiany terminu pielgrzymki".