Przypomnijmy: Z raportu Najwyższej Izby Kontroli z wynikało, że to minister Lewicka jest odpowiedzialna za niepowodzenie reformy emerytalnej. Według ministra pracy Longina Komołowskiego, Lewicka nie powinna zostać odwołana. - Uważam, że nie zasłużyła, ponieważ ogromny wkład pracy jaki wniosła i to nie tylko będąc sekretarzem stanu w naszym resorcie pracy jak i pełnomocnikiem rządu ds reformy, ale jeszcze jako działacz związkowy przygotowując z punktu widzenia związkowego tą reformę - jest osobą, która w naszym środowisku najwięcej o tej reformie wie. Najwięcej sił włożyła i zaangażowania - dodał Komołowski. Komołowski dodaje, że nawet jeśli przy realizacji reformy były problemy, to potknięcia te nie powinny być podstawą do odwołania kogoś. Dodajmy - minister Lewicka może zostać odwołana ze stanowiska tylko i wyłącznie przez premiera.