Jak mówi dyrektor stołecznego portu Mariusz Szpikowski, dotychczas w tych godzinach startuje i ląduje kilkanaście samolotów. Od 25 marca z pory nocnej zniknie od 10 do 15 operacji lotniczych. Będą one rozłożone w dostępnych godzinach, czyli od 5.30 do 23.30. Przewoźnicy od kilku tygodni zawiadamiają pasażerów o zmianach. Z godzin nocnych korzystali przede wszystkim tak zwani tani przewoźnicy oraz czartery. Jak mówi dyrektor portu, przyjmowane będą samoloty spóźnione, ale jeśli okaże się, że taka przyczyna pojawią się u jakiegoś przewoźnika zbyt często, zostanie on ukarany grzywną finansową. Zarówno władze portu, jak i ministerstwa infrastruktury argumentują, że na lotnisku Chopina z roku na rok rośnie liczba operacji lotniczych, a port jest coraz bardziej uciążliwy dla okolicznych mieszkańców. Jak mówi minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk, pomysł ciszy nocnej, to efekt skarg mieszkańców, których domy są na drodze startów i lądowań. Szczególnie uciążliwy hałas towarzyszył mieszkańcom dzielnic Ursynów, Włochy i Ursus. Władze portu zapowiadają, że w czasie ciszy nocnej nie zostanie on całkowicie zamknięty. Ze względów bezpieczeństwa musi pełnić funkcję tak zwanego lotniska zapasowego.Warszawski port, to największe lotnisko w kraju. W zeszłym roku obsłużyło ono ponad 15 i pół milionów pasażerów.