Wyrok został ogłoszony w środę. Sąd uznał, że Katarzyna Szymańska-Jakubowska, jako rzeczniczka Ministerstwa Obrony Narodowej, pomówiła Krzysztofa Bondaryka, Janusza Noska, Pawła Białka i Piotra Niemczyka. Była już rzeczniczka ma zapłacić 2 tys. zł grzywny i 5 tys. zł nawiązki na hospicjum dla dzieci. Oprócz tego wyrok ma zostać opublikowany na stronie internetowej MON. Sąd argumentował, że choć oskarżona wykonywała polecenie przełożonego - czyli Antoniego Macierewicza, nie zwalnia to jej z osobistej odpowiedzialności za popełnione czyny. Sędzia Małgorzata Drewin podkreśliła także, że "wykorzystano autorytet, jakim wśród obywateli cieszy się Ministerstwo Obrony Narodowej do poniżenia pomówionych". Według sądu działanie byłej rzeczniczki miało na celu "pozbawienie godności osobistej pomówionych i spowodowanie swoistej śmierci cywilnej". Chodzi o komunikat MON z 3 grudnia 2016 roku, odnoszący się do dyskusji o stanie polskich służb, który został rozesłany dziennikarzom i opublikowany na stronie internetowej resortu. "Ministerstwo Obrony Narodowej zwraca uwagę, że coraz częściej pod pozorem dyskusji naukowej wypowiadają się byli funkcjonariusze służb odpowiedzialni za katastrofalny stan polskiego bezpieczeństwa, tolerowanie środowisk mafijnych wyrosłych ze Służby Bezpieczeństwa, inwigilację niepodległościowych partii politycznych, a nawet przestępczą działalność na rzecz obcych służb. Smutnym przykładem takiego działania była dyskusja zorganizowana 24 listopada 2016 roku w Collegium Civitas, w której wzięli udział byli funkcjonariusze podejrzewani o współpracę ze służbami wrogimi Polsce i NATO. Przestrzegamy polską opinię naukową i opinię publiczną przed dezinformacyjnymi konsekwencjami propagowania takich działań". Podpisała się pod nim Katarzyna Szymańska-Jakubowska, pełniąca wówczas czasowo funkcję rzeczniczki prasowej ministerstwa.