O zachowanie pokoju społecznego, dialog, dobrą wolę i roztropność dla wszystkich zaangażowanych w reformę branży górniczej zaapelowali arcybiskup katowicki Wiktor Skworc, biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel oraz biskup gliwicki Jan Kopiec. "Pragniemy wyrazić naszą bliskość i solidarność wobec górników i ich rodzin, w dniach, w których tak boleśnie daje o sobie znać trudna sytuacja w górnictwie" - napisali biskupi w apelu, który zostanie jutro odczytany w kościołach trzech diecezji. Biskupi tłumaczą, że wyrazem kłopotów w tym sektorze gospodarki są akcje protestacyjne, podjęte pod ziemią i na powierzchni, w kilku kopalniach na terenie ich diecezji. Duchowni wzywają również do wytrwałej i ufnej modlitwy za wstawiennictwem świętej Barbary za cały górniczy stan. "Prośmy Bożą Opatrzność o zachowanie pokoju społecznego, dialog, dobrą wolę i roztropność dla wszystkich podmiotów zaangażowanych w reformę branży górniczej" - czytamy w apelu trzech śląskich biskupów. Spór o msze Tymczasem według związkowców, prezes Kompanii Węglowej i dyrektorzy kopalń zakazali organizowania w niedzielę mszy dla protestujących pod ziemią górników. - To po prostu niewyobrażalny skandal, nawet za komuny nie było takiego zamordyzmu - powiedział Kolorz. Rzecznik Kompanii Węglowej Tomasz Głogowski twierdzi natomiast, że władze spółki nie zakazały odprawiania mszy w kopalniach. "Nabożeństwa zostaną odprawione na kopalnianych cechowniach i będą mogli wziąć w nich udział wszyscy pracownicy, również ci przebywający pod ziemią oraz rodziny górników. Ze względów bezpieczeństwa dyrekcje kopalń nie zgodziły się, aby msze św. odprawione zostały pod ziemią" - napisał. Spotkanie związkowcy-rząd O 15:00 rozpoczęło się spotkanie związkowców z przedstawicielami rządu. Wcześniej delegacja z udziałem pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciecha Kowalczyka spotkała się ze śląskimi posłami i samorządowcami. Po spotkaniu o tym, co udało się uzgodnić, mają poinformować przedstawiciele rządu. O której godzinie konferencja się odbędzie, nie wiadomo. Będzie to zależało od tego, jak długo potrwają negocjacje. Rząd zapowiedział, że w ramach planu naprawczego KW zamierza zlikwidować kopalnie: Brzeszcze w miejscowości o tej nazwie, Bobrek-Centrum w Bytomiu, Sośnica-Makoszowy w Gliwicach i Zabrzu oraz Pokój w Rudzie Śląskiej. W zakładach tych protest - pod ziemią i na powierzchni - prowadzi według związkowców ok. 2 tys. pracowników. Na poniedziałek w całym regionie śląsko-dąbrowskim zaplanowano akcję protestacyjno-strajkową. (j.) Czytaj też w serwisie Biznes: Wsparcie dla górnictwa może oznaczać droższą energię? Spółki węglowe będą mieć inny nadzór Minister szykuje pakiet dla energetyki