We wtorek o godz. 16 Senat zajmie się projektem prezydenta o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego w dniach 10-<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-11-listopada,gsbi,1464" title="11 listopada" target="_blank">11 listopada</a> 2018 roku dotyczącego zmian w konstytucji. Bielan mówił w radiowej Jedynce, że nie ma jeszcze decyzji klubu PiS, w sprawie tego, jak zagłosować nad wnioskiem prezydenta. "Mnie bardzo podoba się sam pomysł pana prezydenta i podobają się efekty tego, że rozpoczęliśmy dyskusję nt. konieczności zmian w konstytucji" - dodał wicemarszałek. Podkreślił jednocześnie, że proponowana przez prezydenta data referendum jest problematyczna dla jego obozu politycznego. Zdaniem Bielana, termin 10-11 listopada rodzi dwa problemy: dotyczący organizacji, związane z tym, że w październiku i listopadzie będą odbywać się wybory samorządowe. "Może się zdarzyć taka sytuacja, że albo tego samego dnia będą się odbywać wybory i referendum, albo referendum i wybory będą odbywać się tydzień po tygodniu" - wskazywał. "Drugi problem z tym terminem, to jest data 11 listopada, data szczególna, bo w tym roku obchodzimy okrągłą, setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Ponieważ wiemy, że ta totalna część opozycji już zaczyna atakować pomysł referendum i będzie wzywać do bojkotu, to mielibyśmy tego dnia - kiedy wszyscy Polacy powinni wspólnie świętować to radosne święto - zgrzyt" - podkreślił Bielan. "Trudno powiedzieć, czy do głosowania (nad wnioskiem prezydenta) dojdzie jeszcze jutro czy już kolejnego dnia, w środę" - oświadczył. W piątek w Senacie został złożony projekt postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego w dniach 10-11 listopada 2018 roku dotyczącego zmian w konstytucji. W prezydenckim projekcie postanowienia ws. referendum znalazło się 10 pytań, m.in. o to, czy Polacy są za uchwaleniem nowej konstytucji, czy są za systemem prezydenckim, gabinetowym czy pozostawieniem obecnego modelu. Wśród pytań referendalnych są m.in. te o konstytucyjne zagwarantowanie nienaruszalności praw rodziny do świadczeń z programu 500 plus, prawa do emerytury nabywanego w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedział w sobotę, że Senat we wtorek o godz. 16 zajmie się projektem prezydenta o zarządzeniu referendum. Wcześniej, przed posiedzeniem Senatu dojdzie do spotkania senatorów PiS ze ścisłym kierownictwem partii. Zgodnie z konstytucją referendum ogólnokrajowe w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa ma prawo zarządzić Sejm lub prezydent za zgodą Senatu. Do wyrażenia zgody na przeprowadzenie referendum konieczna jest bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.