Sprawa dotyczy Marcina F., który został skazany na pól roku więzienia za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta podczas manifestacji antyrządowej Ruchu Narodowego w 2014 r. Dwa dni przed tym jak skazany miał trafić do więzienia, prokurator generalny i minister sprawiedliwości <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-zbigniew-ziobro,gsbi,1525" title="Zbigniew Ziobro" target="_blank">Zbigniew Ziobro</a> wstrzymał wykonywanie kary.Sprawa zbulwersowała byłego ministra spraw wewnętrznych <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bartlomiej-sienkiewicz,gsbi,1622" title="Bartłomieja Sienkiewicza" target="_blank">Bartłomieja Sienkiewicza</a> - informuje TVN 24.Były szef MSW skierował list do obecnego ministra Mariusza Błaszczaka. "Jest Pan zwierzchnikiem policjantów, odpowiada Pan za tę formację" - napisał Sienkiewicz."Odpowiadając za policję musi pan minister przecież rozumieć, że państwo polskie i jego ministrowie mają obowiązek stać za policją a nie za przestępcami" - czytamy w liście opublikowanym przez TVN 24."Nie liczę na Pana odpowiedź skierowaną do mnie - dzieli nas prawie wszystko, ale mam prawo oczekiwać, że opinia publiczna a szczególnie polscy policjanci, poznają Pańskie stanowisko w tej sprawie. Milczenie byłoby potwierdzeniem najgorszego podejrzenia: przedkładania interesu partyjnego nad interesem publicznym i to kosztem policjantów" - zakończył Sienkiewicz.