Wśród oskarżonych są dyrektor oddziału banku, zastępca naczelnika wydziału kredytów oraz inspektorzy kredytowi. Według prokuratury oskarżeni bankowcy przyznawali kredyty osobom, które zgodnie z przepisami nie powinny ich dostać. - Chodzi o niewłaściwe sprawdzanie stanu majątkowego potencjalnych kredytobiorców, o niedopilnowanie wpisów do hipoteki, które miały zabezpieczać zaciągnięte kredyty - mówił prokurator prowadzący sprawę. Oskarżonym klientom prokuratura zarzuca wyłudzenie kredytów. Sprawa wyszła na jaw podczas wewnętrznej kontroli w banku. Prokuratura zajęła się sprawą po zawiadomieniu jej przez bank o nieprawidłowościach. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu. Wszystkim oskarżonym grozi kara do 10 lat więzienia.