Policjanci z gdańskiego CBŚ znaleźli narkotyki przez przypadek; w Słupsku prowadzili zupełnie inną sprawę. Policyjny samochód stał na poboczu, gdy nagle obok nich z ogromną prędkością przejechało renault. Funkcjonariusze ruszyli za autem. Kierowca renaulta zatrzymał się. Jednak podczas rozmowy z policjantami wpadł w panikę; podobnie zresztą jak i pasażerowie - siedząca obok 26-letnia dziewczyna nawet się rozpłakała. To wzbudziło podejrzenia. Samochód dokładnie sprawdzono; sprowadzono nawet psa tropiącego. Narkotyki zostały ukryte w pudełkach po lasagne. Dodajmy, że z 50 kg haszyszu można zrobić 50 tys. porcji. Zatrzymanym dilerom grozi teraz do 5 lat więzienia.