Jako pierwsze o zdarzeniu poinformowało RMF FM. Podało, że 41-letni rosyjski żołnierz został zatrzymany na terenie Polski przez Podlaski Oddział Straży Granicznej. Według ustaleń mężczyzna przekroczył granicę w cywilu - nie posiadał przy sobie broni. Jednak znaleziono przy nim rosyjskie dokumenty wojskowe i kontrakt z rosyjską armią obejmujący udział w wojnie w Ukrainie. Możliwe, że żołnierz próbował nielegalnie przedostać się do RP przez Białoruś, wprost z ukraińskiego frontu. Wykorzystał do tego kanał migracyjny często wykorzystywany przez cudzoziemców z Bliskiego Wschodu, północnej Afryki i Azji Środkowej. Rosyjski żołnierz zatrzymany w Polsce. Służby potwierdzają zdarzenie Dezerter ma być obecnie sprawdzany przez funkcjonariuszy SG. Cały incydent potwierdził Interii rzecznik prasowy Komendy Głównej Straży Granicznej Andrzej Juźwiak. Po godz. 8 Straż Graniczna w mediach społecznościowych przekazała informacje o zdarzeniu. "Straż Graniczna potwierdza zatrzymanie dezertera z Rosji. To 41-letni mężczyzna, który nielegalnie przekroczył granicę z Białorusi do Polski. Prowadzone są wobec niego dalsze czynności" - podano. ---Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!