W maju ubiegłego roku potrącił on chłopca na jednym z łomżyńskich osiedli. Jak wykazała sekcja zwłok, kierowca musiał zatrzymać się i cofnąć samochód, jeszcze raz przejeżdżając 9-latka. I to zadane wtedy obrażenia okazały się śmiertelne. Prokuratura uznała to za zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Sprawca uciekł z miejsca wypadku i nie udzielił chłopcu pomocy. Następnego dnia sam zgłosił się na policję, ale był już poszukiwany listem gończym.