Kobieta pracowała w miejscowym szpitalu. - Tuż po godz. 8 w środę policjanci zostali wezwani na dosyć nietypową interwencję. Ze zgłoszenia wynikało, że jedna z salowych przyszła do pracy pijana - poinformował w czwartek Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji. 47-letnia kobieta została poddana badaniu trzeźwości. "Miała 3,56 promila w wydychanym powietrzu. Kobieta nie została dopuszczona do pracy. Za swój czyn odpowie przed sądem grodzkim - powiedział Międlar.