Dlatego m.in. planuje zaostrzyć przepisy i to nie służby miejskie, a sąd decydowałby, czy dana rodzina, która zalega z czynszem, otrzyma lokal socjalny. Będzie więc o niego trudnej, a wiele osób z tego powodu zostanie wyrzuconych na bruk z mieszkań komunalnych. Koalicja PO i PSL planuje wprowadzić restrykcyjne przepisy, m.in. zmniejszy się grono osób, które będą otrzymywać pieniężne dodatki mieszkaniowe. Ma być też zniesiony katalog uprawnionych, którym prawnie przysługuje lokal socjalny. Są tam wymienione kobiety w ciąży, bezrobotni, emeryci i renciści korzystający z pomocy społecznej. Po zmianie przepisów nie będą one mogły już z "automatu" korzystać z takich udogodnień. O ewentualnym prawie do lokalu socjalnego będzie orzekał sąd. Jak wiadomo Temida działa powoli i lokatorzy mieszkań komunalnych zalegający z czynszem (nawet kobiety w ciąży) znajdą się w trudnej sytuacji, bo nie będą miały gdzie mieszkać. Np. w MZBM w Rzeszowie zdarzają się przypadki, że lokatorzy uchylają się od płacenia czynszu i grozi im eksmisja. Jeżeli mają niskie dochody, to jest szansa, że dostaną lokal socjalny. Rocznie w stolicy Podkarpacia kilka rodzin, które nie płacą za mieszkanie komunalne otrzymuje taki lokal. Dzięki temu nie zostają wyrzucane na bruk. Rząd jednak może to wkrótce zmienić i eksmisje staną się powszechne. - Nie wyobrażam sobie żeby to sąd rozstrzygał, czy komuś przyznać lokal socjalny - mówi Roman Szczepanek, prezes Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Rzeszowie. - Gdyby takie przepisy weszły w życie, to co mielibyśmy zrobić z ludźmi, którym groziłaby eksmisja. Przecież zanim sąd wydałby orzeczenie, po sprawdzeniu jak niskie dochody ma rodzina, która nie płaciła regularnie czynszu, minęłoby sporo czasu. To byłoby złe rozwiązanie. Teraz obowiązuje uchwała Rady Miasta w tej sprawie i Komisja Mieszkaniowa wspólnie z Biurem Gospodarki Mieniem przydziela lokal socjalny na 1 rok dla osób, które uchylają się od płacenia czynszu. Mariusz Andres