Początek meczu nie zapowiadał jednak końcowego zwycięstwa podopiecznych Bogdana Pamuły. O wygranej "Stalówki" przesądziła bardzo dobra w jej wykonaniu środkowa część meczu. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadziła dwójka czarnoskórych Amerykanów: Jarryd Loyd oraz David Godbold. Poznaniacy, dla których była to już czwarta porażka z rzędu rozpoczęli sobotni pojedynek z dużym animuszem. Gospodarze wręcz przeciwnie. Miejscowi wyszli na parkiet mocno spięci, co było widać w ich pierwszych akcjach. Miejscowi wprawdzie wyszli na prowadzenie 3:2, ale kolejne minuty upłynęły pod znakiem przewagi przyjezdnych. Taki stan rzeczy utrzymywał się do połowy drugiej kwarty. W 13. min po trójce Adama Gravesa, Stal przegrywała już 24:34 i... rozpoczęła pościg za rywalem.