Właściciel pierwszej na Podkarpaciu słomianej piramidy zamierza zbudować kolejne: 3 albo nawet i 4. Budowla imponuje wielkością - ma kilkanaście metrów. Wkrótce - jak zapewnia budowniczy - będzie można także zwiedzać jej wnętrze. Cała niespodzianka kryje się w środku. - Sala królowej, sala dla mnie, labirynt, a na drugim poziomie prawdziwa piramida - zdradza reporterowi RMF.