Przypomnijmy - w ubiegły piątek pięćdziesięciu czterech wychowanków przedszkola ze Strzyżowa na Podkarpaciu trafiło do szpitali z objawami zatrucia pokarmowego. Według tego co dzieci powiedziały lekarzom, zjadły w piątek naleśniki z serem, pastę rybną i jajeczną, a także krokiety. Inne maluchy z podobnymi objawami trafiły także do szpitali w Łańcucie, Sanoku, Mielcu i Jaśle. Początkowo przypuszczano, że dzieci struły się salmonellą. Pracownicy Sanepidu ustalili jednak , że przyczyną zatrucia nie była ani salmonella ani też czerwonka.