Dotychczasowy rekord należał także do bieszczadzkiej jodły. Rosnące w Pszczelinach drzewo na jesieni powalił wiatr; jego obwód wynosił 527 cm. - Od tego czasu w nadleśnictwach krośnieńskiej RDLP poszukiwano następczyni. Wybrano jodłę z masywu Łopiennika. Jej dwie konkurentki miały po 473 i 493 cm w obwodzie - powiedział Marszałek. Dodał, że "pomiary tak dużych drzew, z uwagi na ich usytuowanie na stoku i kształty pnia, mogą być obarczone kilkucentymetrowym błędem". - Jednak w tym wypadku przewaga jodły z Jabłonek jest tak duża, że nie pozostawia żadnych wątpliwości - podkreślił rzecznik. Leśnicy zamierzają ogłosić konkurs na imię dla najgrubszej jodły. - Na pewno będzie ona przyciągać ludzi, dlatego wiosną planujemy oznakowanie ścieżki prowadzącej do tej jodły, pokazującej jednocześnie inne uroki lasów w okolicach Baligrodu - mówił Marszałek. Najgrubsza polska jodła nie rośnie w rezerwacie przyrody. Rocznie obwód jej pnia powiększa się o prawie dwa centymetry. Drzewostany jodłowe w południowo-wschodniej Polsce należą do najcenniejszych w kraju. Średnia zasobność podkarpackich jedlin wynosi 363 m sześc. na hektar, zaś średnia krajowa sięga 254 m sześc. Z kolei średni wiek jodeł w lasach krośnieńskiej RDLP wynosi 84 lata, a przeciętny wiek tych drzew w Polsce to 62 lata.