Najwięcej odbiorców, którzy nie mieli prądu, było w okolicach Stalowej Woli - ok. 6 tys. i Staszowa - ok. 11 tys. Przyczyną awarii w tym rejonie były złamane słupy energetyczne i samoczynne wyłączenie linii wysokiego napięcia. Spółka zapewnia w komunikacie, że większość awarii usunięto, ale z powodu "ekstremalnych warunków pogodowych" miejscami dochodzi do nowych awarii. "Oblodzone linie oraz inne elementy infrastruktury energetycznej, łamiące się gałęzie - to najczęstsza przyczyna przerw w dostawie energii elektrycznej. Prace naprawcze są prowadzone od wczesnych godzin porannych" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej firmy PGE Dystrybucja. Według synoptyków marznący deszcz może padać w środkowej i południowo-wschodniej Polsce do późnych godzin wieczornych.