Kobieta na krótko przed rozwiązaniem była w bardzo ciężkim stanie. Zdiagnozowano u niej między innymi przewlekły wstrząs krwotoczny oraz szereg innych komplikacji. Opiekujący się nią lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie - informuje Polskie Radio Rzeszów. Mąż chorej postanowił modlić się przed pomnikiem papieża o jej uzdrowienie. Przez kilka dni prosił o wstawiennictwo Jana Pawła II. - Myśl, żeby prosić o pomoc Jana Pawła II, zrodziła się nagle. Wtedy, kiedy widziałem, że gaśnie światło w żonie - podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem mąż kobiety. Ostatecznie lekarzom udało się ocalić życie kobiety, mimo że wcześniejsze rokowania były bardzo złe. - Zagrożenie było ekstremalnie duże - akcentuje w rozmowie z Polskim Radiem prof. Andrzej Skręt - wojewódzki konsultant z zakresu ginekologii. Uzdrowiona kobieta chce teraz wybrać się wraz rodziną do Watykanu, by tam osobiście podziękować "za wstawiennictwo u Boga i niezwykłą pomoc". Według mieszkańców Gorzyc, to kolejny cud za wstawiennictwem papieża Polaka. Jednak zdaniem ks. dr Janusza Sądela, wicekanclerza Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie, droga do jego uznania jest długa. O tym, czy rzeczywiście przypadek ciężarnej będzie można uznać za cud za wstawiennictwem papieża Polaka, zadecydują specjalne komisje.