Według informacji przekazanej przez Śląski Oddział Straży Granicznej, sprawa dotyczy obywatela Ukrainy, który za jazdę pod wpływem alkoholu został skazany na karę więzienia. Jak się okazało, także po odbyciu kary, obcokrajowiec nie zamierzał przestrzegać polskiego prawa. - Mężczyzna, mając na koncie wyroki karne za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości oraz orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym, nie miał zamiaru się do nich stosować i nadal jeździł po alkoholu. Jego zachowanie wyraźnie wskazuje na to, że nie zamierza on respektować obowiązującego w Polsce porządku prawnego - poinformował w ppor. Straży Granicznej Szymon Mościcki ze Śląskiego Oddziału SG w Raciborzu. Jak dodał rzecznik SG "mając na uwadze ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego, Komendant Placówki SG w Opolu wydał mu decyzję administracyjną zobowiązującą go do powrotu do kraju pochodzenia, orzekając jednocześnie o zakazie ponownego wjazdu na terytorium strefy Schengen na okres 7 lat" Cudzoziemiec pod konwojem zostanie przymusowo doprowadzony do granicy z Ukrainą. Ukrainiec wydalony z Polski - Ukrainiec przebywał w Polsce samotnie od 2020 roku i zarabiał tutaj jako pracownik budowlany. Pierwszy raz został zatrzymany, kiedy prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Wtedy policjanci zabrali mu prawo jazdy. Kolejny incydent również dotyczył prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości, ale tym razem robił to bez uprawnień. Łącznie było trzy takie sytuacje - przekazał w rozmowie z Interią Szymon Mościcki ze Śląskiego Oddziału SG w Raciborzu. - W końcu Ukrainiec trafił do więzienia za łamanie prawa, jednak został zwolniony osiem miesięcy przed ostatecznym terminem, za dobre sprawowanie. Mimo to nadal nie wykazuje on chęci do respektowania polskiego prawa, dlatego podjęto decyzję o jego przymusowym powrocie na Ukrainę - dodał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!