Kędzierzynianie tylko momentami nawiązywali wyrównaną walkę z rywalem. Podopieczni Andrzeja Kubackiego słabo spisywali się w przyjęciu. Szwankowało też rozegranie. Po drugiej stronie siatki szaleli Ihosvany Hernandez oraz wracający do polskiej ligi Piotr Gabrych. Drużyna ZAK S.A., nawet jak objęła kilkupunktowe prowadzenie, choćby w drugiej partii, po chwili traciła je z powodu własnych prostych błędów - czytamy w "Nowej Gazecie Lokalnej". Kolejny mecz nasz zespół rozegra w poniedziałek (8 października) w Sosnowcu. Pierwsze spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu odbędzie się 13 października.