Brytyjskie służby bezpieczeństwa najbardziej obawiają się ataków samobójczych. Zdaniem premiera Blaira istnieją podstawy, by przypuszczać, iż Wielka Brytania znajduje się na liście celów terrorystycznych, a niedawny zamach na Bali potwierdza, że muzułmańscy fanatycy potrafią być bezwzględni. W tym tygodniu brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało dokument ostrzegający przed możliwością ataku bronią chemiczną. Z niewiadomych przyczyn został on jednak wycofany, mimo że z jego konkluzjami zgadzali się zarówno brytyjski wywiad, jak i policja. W najbliższy poniedziałek premier ostrzeże wiec wszystkich Brytyjczyków przed możliwością zamachów. Nie wiadomo jednak na ile realna jest groźba ataki terrorystów w Wielkiej Brytanii, tym bardziej, że od września minionego roku nie zanotowano tam żadnego zamachu, który można by przypisać działalności Al-Kaidy.