Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich mówił w radiowej Jedynce, że jest pełen wiary w to, że ustawa trafi do podpisu prezydenta Komorowskiego. Jak powiedział polityk SLD, czeka na to niemal 2 miliony ludzi, którzy zostali dotknięci chorobą bezpłodności, a jak wielu innych chcą zostać rodzicami. " - Wierzę, że pan prezydent, bo przecież to wcześniej deklarował, podpisze tę ustawę, a później <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trybunal-konstytucyjny,gsbi,24" title="Trybunał Konstytucyjny" target="_blank">Trybunał Konstytucyjny</a> będzie to badał - mówił Wenderlich, dodając, że nie uważa, by były w tej sprawie jakieś zastrzeżenia.Przyjęta przez Sejm ustawa o in vitro przewiduje stosowanie metody pozaustrojowego zapłodnienia dla małżeństw i par, które od co najmniej roku leczyły się z powodu bezpłodności.