Według ministra, poprawi to sytuację hodowców w tym kraju, gdzie od grudniowych wyborów prezydenckich trwają krwawe walki plemienne. Alexander wyjaśnił, że Kenia jest jednym z najważniejszych dostawców ciętych kwiatów do Europy, a róże stanowią ponad 70 proc. eksportu. Najwięcej róż kupowanych jest przed 14 lutego i Dniem Matki, który w Wielkiej Brytanii obchodzony jest w czwartą niedzielę Wielkiego Postu (w tym roku 2 marca). - Kupowanie kwiatów z krajów rozwijających się sprawia, że ludziom tam żyje się łatwiej - zaznaczył minister. - Trzeba też pamiętać, że kwiaty z Kenii nie są hodowane w szklarniach, zatem zużywają mniej energii niż większość hodowanych w Europie - dodał.