Rezolucja, wniesiona do Senatu w ostatni piątek, przypomina, że Polska była pierwszym krajem zaatakowanym przez hitlerowskie Niemcy, i podkreśla, że 6135 Polaków wyróżnionych jako Sprawiedliwi wśród Narodów Świata "ryzykowało swoje życie i życie swoich rodzin, aby ocalić swoich żydowskich rodaków od barbarzyństwa i eksterminacji z rąk nazistów". Według dokumentów historycznych, w ratowanie Żydów zaangażowanych było prawdopodobnie wielokrotnie więcej Polaków, ale Instytut Yad Vashem wymaga potwierdzenia takich faktów wiarygodnymi dowodami dotyczącymi konkretnych osób. W rezolucji Spectera - która została wniesiona do Komisji Spraw Zagranicznych Senatu i nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie poddana pod głosowanie - podkreśla się, że w czasie II wojny światowej poza Polską "w żadnym innym kraju ludzie nie byli zagrożeni natychmiastową egzekucją własną i całej rodziny" za ratowanie Żydów. Fakt ten nie jest w USA szeroko znany opinii publicznej. W rezolucji przypomina się też, że 6135 Polaków wyróżnionych przez Yad Vashem stanowi aż 27 procent wszystkich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Kongres Polonii Amerykańskiej, który zawiadomił o rezolucji, zaznaczył, że powstała ona z jego inspiracji, jako owoc spotkania działaczy polonijnych z senatorem Specterem w marcu br. Specter, senator z Pensylwanii, żydowskiego pochodzenia, na jesieni ub.r. opowiedział na publicznym spotkaniu antypolski dowcip, co spotkało się z protestami Polonii. Potępiający go list w tej sprawie wysłał do niego m.in. prezes Fundacji Kościuszkowskiej Alex Storożyński, znany dziennikarz, autor biografii Tadeusza Kościuszki. Rezolucja nie ma jeszcze współsponsorów. KPA wezwał swoich członków do wysyłania listów i e-maili do senatorów, aby ją poparli.