Do tragedii doszło, gdy maszyna podchodziła do lądowania na lotnisku w Wilkes-Barre. W wykonaniu tego manewru przeszkodzić mogła pilotowi zła widoczność i nisko wiszące chmury. Samolot spadł ok. 18 km od Wilkes-Barre. Leciał z Atlantic City. Na pokładzie znajdowało się 19 pasażerów i dwóch członków załogi.