- Zdajemy sobie sprawę z wagi stosunków z Federacją Rosyjską. Jesteśmy gotowi do dialogu z władzami Rosji z myślą o budowaniu stosunków na nowej, sprawiedliwej, równoprawnej i dobrosąsiedzkiej podstawie - oświadczył Turczynow w wystąpieniu w parlamentarnej telewizji "Rada". Dodał, że jego kraj chce utrzymywać stosunki z Rosją, która "uznaje i respektuje europejski wybór Ukrainy". - Mam nadzieję, że ta proeuropejska orientacja potwierdzi się podczas wyborów prezydenckich 25 maja - dodał Turczynow, podkreślając raz jeszcze, że integracja z Europą jest dla Kijowa "priorytetem". Turczynow ostrzegł też, że Ukraina znalazła się na krawędzi niewypłacalności. - Ukraina stacza się w przepaść, jest bliska niezdolności do obsługi swych długów - dodał, krytykując rządy poprzedniej ekipy politycznej za to, że - według niego - "zrujnowała kraj". Najważniejszym i niezmiernie trudnym zadaniem rządu "jest ratowanie gospodarki kraju, ustabilizowanie kursu waluty, zagwarantowanie, że pensje, emerytury i stypendia zostaną wypłacone na czas, odbudowanie zaufania inwestorów, promowanie rozwoju przedsiębiorstw i tworzenie miejsc pracy" - dodał Turczynow. Turczynow zapewnił, że jego misja będzie tymczasowa. Ustąpi, gdy u władzy pojawi się osoba, której Ukraińcy będą mogli zaufać. Pełniący obowiązki prezydenta polityk wyraził też nadzieję, że w majowych wyborach prezydenckich znajdą się odpowiedni kandydaci dla wszystkich - także dla wyborców Wiktora Janukowycza.