Wzorem niektórych państw Unii chcemy wprowadzić do krajowego prawodawstwa odpowiednie przepisy regulujące zasady, na jakich można będzie dokonywać obrotu ziemią, w tym gruntami rolnymi. Stworzy to równoprawne warunki obrotu, wzmocni naszą pozycję negocjacyjną. Po trzecie - zdrowie. Wzmocnimy odpowiedzialność rządu za politykę zdrowotną państwa. Powrócimy do zarzuconych przez poprzedników, a przynoszących korzystne efekty, programów zdrowotnych i promocji zdrowia, w szczególności: onkologicznego, walki z chorobami układu krążenia, programu opieki nad matką i małym dzieckiem oraz medycyny szkolnej. Naprawa służby zdrowia musi iść jednak dalej: uszczelnić system, zracjonalizować wydatki, sprawić, by szczupłe środki przynosiły jak najlepsze efekty. Doprowadzimy do oszczędnego gospodarowania środkami finansowymi w ochronie zdrowia poprzez wprowadzenie Rejestru Usług Medycznych, a także racjonalnej polityki lekowej, uwzględniającej w maksymalnym stopniu możliwości finansowe społeczeństwa. Zgodnie z wyborczymi zapowiedziami zlikwidujemy kasy chorych, tworząc kilka funduszy ochrony zdrowia i wiążąc je z samorządami terytorialnymi. Po czwarte - bezpieczeństwo obywateli. Polska musi stać się krajem bezpiecznym. Promować będziemy obywatelskie inicjatywy na rzecz porządku iładu publicznego. Szerokie, stosownie zorganizowane grupy społecznego wsparcia, mogą stanowić skuteczne zaplecze policji w walce z przestępczością. W policji zamierzamy wprowadzić system rejestrowy - który uprości dokumentowanie drobnych spraw. Każdy, kto zgłaszał tego typu zdarzenia wie, jak wiele naprawdę zbędnych i czasochłonnych czynności biurokratycznych należy wykonać w takich przypadkach. Będziemy tworzyć i rozwijać systemy informatyczne, które istotnie zwiększą skuteczność pracy policji - centralny rejestr pojazdów i kierowców, także Krajowe Centrum Informacji Kryminalnej. Wzmocnimy rolę istniejącego już Centralnego Biura Śledczego w zwalczaniu najgroźniejszych form przestępczości. Przestępcom wypowiadamy bezkompromisową walkę bez względu na to, kim są. Niezależnie od tego, jak są wpływowi i bogaci. Po piąte - wymiar sprawiedliwości. Skuteczna walka z przestępczością nie może ograniczyć się do głoszenia haseł o konieczności zaostrzenia represji karnej. Zwyciężyć z przestępczością można tylko poprzez połączenie odpowiedniej surowości kar ze sprawnym i szybkim działaniem organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. To stworzenie warunków, aby orzeczone kary były bezzwłocznie wykonywane. Zaostrzeniu powinny ulec represje karne w stosunku do sprawców przestępstw najbardziej brutalnych - także jeśli są nieletni - wobec przestępczości zorganizowanej i korupcyjnej, łącznie z konfiskatą nielegalnie zdobytego mienia. Przestępcy nie mogą cieszyć się tym, co ukradli lub zrabowali. Wzmocniona zostanie pozycja prawna i ochrona ofiary i świadka przestępstwa. Sprawiedliwość musi działać szybciej, bo wtedy jest skuteczniejsza i oszczędniejsza. Już niebawem przedstawimy Wysokiej Izbie szereg inicjatyw ustawodawczych w tej dziedzinie. Po szóste - edukacja i nauka. Jesteśmy przekonani, że losy Polaków w XXI wieku zależeć będą w zasadniczej mierze od poziomu wykształcenia i skali umiejętności. Im będą one wyższe, tym stabilniejsza będzie nasza pozycja w Europie i świecie. Dziś zaledwie 8 proc. obywateli posiada wykształcenie wyższe. Państwa Unii Europejskiej mają nad nami w tym względzie ponad dwukrotną przewagę. W najbliższym czteroleciu sprzyjać będziemy sięganiu do nowoczesnych technik upowszechniania wiedzy i informacji poprzez satelitarną telewizję cyfrową czy Internet. Ułatwi to dostęp do wykształcenia, jeśli nie wszystkim, to większości chętnych, zwłaszcza ze wsi i małych miast. Będzie realizowany program upowszechniania średniego wykształcenia oraz przywrócenie funkcji socjalnych i opiekuńczych szkoły. Elementem naszego programu edukacji będzie też stopniowe obniżenie wieku rozpoczęcia nauki szkolnej, nauka języka obcego od pierwszej klasy szkoły podstawowej, rozwój informatyki w szkole. Pierwszoplanowe znaczenie będzie miał w naszych działaniach stosunek do nauki. Uruchomimy dodatkowe instrumenty wzmacniające związki nauki z gospodarką. Podejmiemy konieczne wysiłki, aby przydatność nauki dla rozwoju gospodarki stała się siłą napędową jej własnego rozwoju. Na prowadzenie własnych badań niezbędne są nie tylko środki publiczne, lecz także - w znacznie wyższym stopniu niż dotychczas - pieniądze instytucji pozabudżetowych. Zdecydowanie wesprzemy te instytucje i zespoły badawcze, które połączą wysoką, światową jakość badań ze skutecznością osiągania stawianych celów. Będziemy wsłuchiwać się w potrzeby społeczne wymagające postępu naukowego - w zakresie techniki, ochrony zdrowia, poprawy bezpieczeństwa obywateli, ochrony środowiska naturalnego, wspaniałej polskiej humanistyki. Po siódme - małe i średnie przedsiębiorstwa. Środki na inwestycje i rozwój małej i średniej przedsiębiorczości znajdują się w systemie bankowym. Jesteśmy przekonani, że w stabilnym, przewidywalnym środowisku banki łatwiej podejmą ryzyko kredytowania projektów. Gdy reguły gry są jasne, a cele wyraźnie określone, kredyt staje się tańszy i łatwiej dostępny. Będziemy dążyć, aby system bankowy został uzupełniony systemem lokalnych instytucji poręczeniowych i pożyczkowych. Planujemy takie regulacje rynkowe, które stworzą stabilne warunki dla produkcji rolniczej i przetwórstwa rolno-spożywczego. Po ósme - infrastruktura. Instrumentem pobudzania rozwoju ekonomicznego będzie rozwój infrastruktury, zwłaszcza sieci dróg, telekomunikacji, kolejnictwa oraz infrastruktury technicznej na terenach wiejskich. Stan postulowany zadecyduje o możliwościach rozwojowych wielu innych dziedzin polskiej gospodarki, o poziomie integracji z Unią Europejską i strukturami NATO. Potrzeby inwestycyjne w tym obszarze są ogromne. Sam budżet im nie sprosta. Wzmocni go strumień pomocy z Unii Europejskiej oraz mobilizowanie kapitałów prywatnych - w tym poprzez sięgnięcie do sprawdzonego na Zachodzie partnerstwa publiczno-prywatnego w finansowaniu ważnych zadań społecznych. Po dziewiąte - obrona narodowa. Mimo złej sytuacji finansów publicznych, kontynuowana będzie przebudowa i techniczna modernizacja sił zbrojnych, tak by były one bardziej mobilne i przygotowane do udziału w zwalczaniu terroryzmu. Wdrażane będą programy rozwoju uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Działaniom tym towarzyszyć będzie troska o rozwój narodowego przemysłu obronnego i lepsze gospodarowanie środkami finansowymi i infrastrukturą wojskową. Deklaruję współpracę mojego rządu ze wszystkimi siłami politycznymi, tak by przywrócić należną rangę sprawom obronności i stopniowo rozwiązywać nabrzmiałe problemy socjalno-bytowe żołnierzy. Po dziesiąte - Unia Europejska. W przyszłym roku planujemy zakończyć negocjacje z Unią Europejską. Mówimy to otwarcie - to jest nasz cel. Doceniamy wysiłek naszych poprzedników w tej dziedzinie, jednak dla osiągnięcia założonego celu, to jest członkostwa Polski w Unii w 2004 roku, konieczne jest wdrażanie w życie strategii znacznie bardziej niż dotychczas skutecznej. Dotyczy to wszystkich podstawowych płaszczyzn tego przedsięwzięcia: procesu negocjacyjnego, w którym musimy, pozostając nieugięci co do zasad, zajmować bardziej racjonalną postawę w odniesieniu do konkretnych tematów; aktywnego oddziaływania na rządy i społeczeństwa państw Unii dla przełamania obecnych jeszcze tu i ówdzie stereotypów i obaw, tak, aby zapewnić sobie polityczne poparcie całej piętnastki dla naszego członkostwa; koncentracji środków na działaniach dostosowawczych w aspektach legislacyjnych i wdrożeniowych; aktywnej promocji w naszym społeczeństwie członkostwa Polski w Unii, przede wszystkim poprzez uświadamianie różnym grupom społecznym, zawodowym czy społecznościom lokalnym korzyści z obecności w Europejskiej Wspólnocie. Musimy także uczyć się, jak lepiej i w pełni wykorzystywać niemałe przecież unijne środki otrzymywane w ramach pomocy przedakcesyjnej. Jako przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej będę osobiście nadzorował ten obszar polityki rządu. Zamierzamy także w sposób pełnowartościowy uczestniczyć w toczącej się debacie na temat przyszłego kształtu Unii Europejskiej, mając nadzieję, że będzie nam to dane, podobnie jak państwom członkowskim Unii, już w ramach przygotowań do kolejnej Konferencji Międzyrządowej w 2004 roku. Członkostwo Polski w Unii Europejskiej to zadanie najdosłowniej patriotyczne, bo przesądzające o naszej cywilizacyjnej przyszłości. Nie jest więc ono celem samym w sobie. Dla mojego rządu zadaniem strategicznym jest podniesienie poziomu życia Polaków, zaś jednym z instrumentów realizacji tej misji jest właśnie przystąpienie Polski do Unii Europejskiej. Po jedenaste - polityka zagraniczna. W obliczu trudnej sytuacji wewnętrznej, zwłaszcza gospodarczej oraz znanych wydarzeń międzynarodowych mój rząd zamierza w sposób zdecydowany i konsekwentny chronić i promować interesy Rzeczypospolitej w życiu międzynarodowym. Będzie to wymagać ogromnego wysiłku oraz przemyślanej i starannie realizowanej polityki zagranicznej i stosunków zewnętrznych państwa. Deklaruję ścisłą współpracę w tym względzie z prezydentem Rzeczypospolitej, którego pozytywny wkład w budowanie pozycji międzynarodowej Polski wkład jest niezaprzeczalny. Tragiczne wydarzenia z 11 września w drastyczny sposób przypomniały wszystkim starą prawdę, że bezpieczeństwo, w wymiarze jednostkowym i ogólnym, nie jest dane raz na zawsze. Przypomniały one także, iż bezpieczne państwo jest podstawowym dobrem wszystkich obywateli, a jego zapewnienie podstawowym zadaniem rządu. Fundamentalne znaczenie w tym względzie ma nasze członkostwo w Sojuszu Atlantyckim. Uważamy, że NATO powinno zachować swoją pierwotną funkcję sojuszu obronnego, lecz zarazem rozszerzać swoje zaangażowanie w stabilizowanie bezpieczeństwa i opanowanie kryzysów w całej strefie euroatlantyckiej oraz podejmować skutecznie nowe wyzwania, do których dzisiaj należy przede wszystkim zwalczanie terroryzmu międzynarodowego. Kluczową sprawą pozostaje w tym kontekście trwała obecność i zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w bezpieczeństwo naszego kontynentu. Mój rząd będzie zacieśniać stosunki dwustronne ze Stanami Zjednoczonymi oraz sojuszniczą współpracę z Ameryką w ramach NATO. Sojusz wielokrotnie deklarował politykę otwartych drzwi. W moim głębokim przeświadczeniu kontynuacja tej polityki - co powinno znaleźć wyraz w konkretnych decyzjach na szczycie NATO w Pradze w 2002 roku - stanowi właściwe odczytanie najbardziej aktualnych znaków czasu. Niewątpliwym sukcesem naszego państwa w ciągu ostatniej dekady jest gruntowna rekonstrukcja stosunków dwustronnych Polski. Ten strategiczny wybór będziemy kontynuować i umacniać. Rząd będzie chciał wykorzystać rezerwy, jakie tkwią w realizacji polsko- niemieckiej wspólnoty interesów. Właśnie wczoraj rozmawiałem o tym z kanclerzem Schroederem. Liczymy także na wypełnianie bogatą treścią naszych więzi z innymi państwami Europy Zachodniej - w tym zwłaszcza z naszymi sojusznikami w NATO i partnerami z Unii Europejskiej. Misją mojego rządu będzie odgrywanie przez Polskę aktywnej roli w Europie Środkowej i Wschodniej. Nowe podstawy stosunków dwustronnych i wielostronnych w tym regionie, jakie zostały ustanowione w ostatnich latach, są cenną wartością, którą trzeba chronić i rozwijać - w interesie Polski, regionu, całej Europy. Mogą na nas liczyć nasi partnerzy z Grupy Wyszehradzkiej i regionu Morza Bałtyckiego, a także kraje leżące na południe i wschód od Polski. Z tymi narodami łączą nas nie tylko więzy historyczne, lecz także wspólna troska o bezpieczeństwo, podążanie do Unii Europejskiej, znajomość bolesnych problemów transformacji ustrojowej. Cieszymy się z nowego klimatu, nowego języka i nowych inicjatyw, które sprzyjają aktywizacji stosunków Polski z Rosją. Coraz bardziej dominują w stosunkach polsko-rosyjskich ludzie przedsiębiorczy, ludzie interesu, oni zaś z natury rzeczy wprowadzają do tych stosunków pragmatyczny język i skuteczne działanie. Będziemy też konsekwentnie działać na rzecz pogłębienia dialogu na najwyższym szczeblu. Istotnym impulsem idącym w tym kierunku powinno stać się spotkanie prezydentów Polski i Rosji w styczniu 2002 roku w Warszawie. Nasze stosunki z Ukrainą cechuje stabilność w umacnianiu partnerstwa strategicznego. Popieramy ambitną, zorientowaną na różne kierunki politykę ukraińską, jakkolwiek ze zrozumiałych względów zależy nam na ukraińskiej aktywności ukierunkowanej na jej zachodnich sąsiadów i partnerów, zwłaszcza na Polskę. Ze swej strony uczynimy wszystko, by stosunki polsko-ukraińskie profilowały coraz bardziej europejską tożsamość Ukrainy, wiązały ją ściślej z instytucjami, do których Polska już należy lub będzie należeć. Nie sposób nie żywić uczucia niedosytu, gdy spogląda się na dzisiejszy stan stosunków Polski z Białorusią. Będziemy szukać dróg i sposobów dialogu i - na ile to możliwe - zbliżenia stanowisk. W tym zaś kontekście szczególnie nam zależy na zacieśnianiu kontaktów międzyludzkich. Polska będzie rozwijać kontakty z państwami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Zależy nam na naszej obecności, w tym gospodarczej na tych obszarach oraz na doprowadzeniu do większego zainteresowania Polską, zwłaszcza ze strony państw pozaeuropejskich o największym potencjale. Wnosić będziemy zarazem niezbędny wkład w rozwiązanie wyzwań globalnych. Dlatego też intensyfikować będziemy kontakty z organizacjami międzynarodowymi, w tym w ramach ONZ. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie i Panowie Posłowie! Skala wyzwań wewnętrznych i zewnętrznych, przed którymi stoimy, wymaga dzisiaj odważnego, nowego spojrzenia na rozwiązywanie polskich problemów. Zwłaszcza na proporcję między współdziałaniem a rywalizacją polityczną. Wymaga w takim samym stopniu zdecydowanego przywództwa, co kompromisu i ugody społecznej. Akcent kładę na współdziałanie i współodpowiedzialność. Ponad podziałami. Ponad oczywistymi różnicami. Zwracam się do Pana Prezydenta, Sejmu i Senatu, władz sądowniczych i samorządowych, środowisk opiniotwórczych, do wszystkich, którzy czują ciężar odpowiedzialności za bieg polskich spraw o tworzenie klimatu dla takiego współdziałania. Nie dla komfortu mojego i mojego rządu, ale po to, by uniknąć pogłębiania się, kryzysu ekonomicznego i społecznego, po to, by szybciej odbudować gospodarkę, zdynamizować rozwój. Kraj potrzebuje naszego wspólnego wysiłku. Panie i Panowie Posłowie! Przedkładam Wysokiej Izbie program gabinetu oraz - na podstawie artykułu 154 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - wnoszę o udzielenie wotum zaufania Radzie Ministrów w składzie powołanym przez Pana Prezydenta w dniu 19 października bieżącego roku. Ministrowie w dniu dzisiejszym są do dyspozycji komisji sejmowych. Wznawiamy tym samym obyczaj debat komisyjnych przed dyskusją o treści exposé premiera. Oświadczam zarazem, że będę corocznie przedkładał Wysokiej Izbie informację o pracach rządu i stanie realizacji powyższego programu. Nasz kraj posiada wielkie ambicje. Położenie geograficzne Polski, niegdyś przekleństwo, teraz może być wielką szansą. Geograficznie znajdujemy się w centrum kontynentu. Dzisiaj jest to jeszcze Europa niejednorodna, podzielona politycznie i ekonomicznie. Różni się cywilizacją i poziomem życia. Ale jednoczenie Europy już trwa. Powoli, etapami, lecz nieustannie. W Polsce nie ma żadnych wewnętrznych konfliktów rasowych, narodowościowych czy religijnych. Jesteśmy jednolitym, zwartym krajem, pozbawionym waśni i niechęci regionalnych. Niewiele jest na świecie miejsc tak spokojnych, bezpiecznych i przyjaznych, jak Polska. W Polsce i z Polską można robić dobre interesy, tu mogą krzyżować się międzynarodowe linie handlu, komunikacji i łączności. Tu powinny lokować się międzynarodowe inwestycje obsługujące wszystkie kierunki świata. W naszym interesie jest tworzenie ku temu warunków. Od tego zależy nasz dobrobyt i narodowe bezpieczeństwo. Polska może zwyciężyć. Polska musi zwyciężyć. Jestem przekonany, że wspólnie wywalczymy takie narodowe zwycięstwo. Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Wszystko zależy od nas!"