Jej odejście może oznaczać rozpoczęcie procesu od nowa i przedawnienie niektórych zarzutów. Jednak broniąc się przed takimi opiniami, sędzia powiedziała, że są sędziowie gotowi podjąć się tej sprawy - sprawy dotyczącej największej nie rozliczonej dotychczas afery III Rzeczpospolitej. Chodzi o sumę trzystu pięćdziesięciu czterech milionów złotych. Według prokuratury pieniądze te zostały rozdysponowane na rzecz innych firm albo przywłaszczone przez szefów Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego.