Na Dolnym Śląsku, gdzie wczoraj spadło sporo śniegu, drogi są w większości czarne. Rano śnieg już nie padał, nie doszło też do żadnego poważnego wypadku. W górach - np. w okolicach Kłodzka czy Jeleniej Góry - nikt nie zgłaszał policji problemów drogowych. Niebezpiecznie może być na drogach osiedlowych, gdzie nie docierają piaskarki. Na Podhalu w nocy przestał padać śnieg i kierowcy nie mają dziś na "zakopiance" takich problemów jak wczoraj. Droga jednak nadal jest biała, a miejscami leży na niej błoto pośniegowe. Trzeba uważać, bo jest naprawdę ślisko. Tylko wczoraj w Poroninie rozbiło się pięć samochodów, kierowcy muszą więc być bardzo ostrożni.