Jak powiedział jeden z sygnatariuszy listu do premiera, Zbigniew Sobotka, SLD chce też wiedzieć w jaki sposób sztab wyborczy lidera Akcji wszedł w posiadanie emitowanych w programie materiałów operacyjnych UOP. - Nie pytaliśmy komendanta policji o zgodę na wykorzystanie materiału z jego wizerunkiem - powiedział sieci RMF Kajus Augustyniak rzecznik sztabu wyborczego Krzaklewskiego. Twierdzi, że zdjęcia archiwalne włączone do programu lidera AWS zostały potraktowane jako tak zwane materiały ogólnodostępne, pokazywane między innymi w telewizji. Dlatego sztab nie uznał za konieczne pytanie kogokolwiek o zgodę w tej sprawie. Informację o tym, że wypowiedź szefa policji została wykorzystana bez jego wiedzy i zgody potwierdza rzecznik Komendy Głównej, Paweł Biedziak. Nadinspektor Jan Micha zwrócił się już do sztabu Krzaklewskiego o wycofanie z emisji wszelkich materiałów filmowych, w których pojawia się jego postać. Jak powiedział nam Augustyniak, sztab wycofa te materiały. Nie zgadza się jednak z opinią, że wykorzystanie osoby szefa policji do kampanii wyborczej to złamanie apolityczności tej instytucji. - Pan komendant nie wzywał przecież w tym materiale do głosowania na kogokolwiek, a dopiero taki apel byłby złamaniem tej zasady - powiedział rzecznik sztabu lidera AWS.