Za taką decyzją przemawia wiele argumentów. W pierwszej kolejności zdrowotne. W ciągu roku od zapalenia ostatniego papierosa zdecydowanie poprawia się ogólny stan zdrowia i kondycja fizyczna. Zmniejsza się ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, układu oddechowego, znika poranny kaszel, zadyszka, nieprzyjemny oddech, żółty odcień skóry. Jeśli dołożyć do tego ogromną satysfakcję, która towarzyszy każdemu sukcesowi jaki przypada nam w udziale, a rzucenie palenia takim na pewno jest, wszystko przemawia za tym, żeby raz na zawsze zgasić w sobie słabość do papierosów. Poza tym truizmem jest stwierdzenie, że palenie jest już passe. Świadczą o tym nie tylko takie akcje jak Dzień Bez Papierosa.Życie społeczne , towarzyskie, rodzinne jest poddane temu pozytywnemu trendowi niepalenia. W restauracjach, środkach transportu palacze są izolowani, "wypraszani" na korytarze. W Europie Zachodniej można już znaleźć knajpy wyłącznie dla niepalących, a w Australii nawet plaże. Wszystko to dlatego, ze palacz szkodzi nie tylko sobie ale i osobom postronnym, tzw. biernym palaczom. Zwłaszcza rodzice powinni zdać sobie sprawę jak niekorzystne jest dla dzieci wdychanie dymu papierosowego. Trudniejsze może być również znalezienie drugiej połowy, gdyż nawet w dziedzinę spraw sercowych wdziera się coraz częściej wymóg niepalenia. Rocznie Polacy wydają na papierosy około 16 miliardów złotych. Jeśli więc marzysz o nowej komórce, wczasach w egzotycznym kraju czy szybkim samochodzie, zgodnie z zasadą "grosz do grosza" - dzięki zrezygnowaniu z nałogu zwiększasz prawdopodobieństwo spełnienia swojego marzenia.