Celem zespołu Pawła Janasa jest awans do 1/8 finału. Gwarantuje to zajęcie co najmniej drugiego miejsca w grupie. Kolejnymi rywalem Polski będą 14 czerwca Niemcy i 20 czerwca Kostaryka. Nasi rywale, tak jak Polacy, liczą na zwycięstwo, a spotkanie obu drużyn często określane jest jako walka o wyjście z grupy. Ekwadorczycy zdają się być pewni swego - ich trener uważa, że Polacy są najłatwiejszym rywalem w grupie. - Spotkanie z Polską będzie dla nas decydujące - powiedział Luis Fernando Suarez - następne dwa mecze będą o wiele trudniejsze, dlatego w piątek musimy wygrać. Udział w finałach piłkarskich mistrzostw świata, to nie tylko powód do dumy, ale i wymierne pieniądze. Zdobywca tytułu zarobi aż 18,75 mln dolarów, a za samo wyjście na murawę każda z 32 drużyn dostanie 4,59 mln. Zobacz nasz serwis mundialowy, mundial2006.blog.interia.pl oraz galerię zdjęć z treningu Polaków w Gelsenkirchen