Ławrow zaprzeczył, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-bialorus,gsbi,2916" title="Białoruś" target="_blank">Białoruś</a> przy pomocy Rosji "świadomie zarządza potokami uchodźców". W jego ocenie takie twierdzenia "są niegodne poważnych polityków", a takie "wpół histeryczne krzyki" - jak stwierdził - dochodzą z niektórych państw Unii Europejskiej. Rosyjski minister oświadczył też, że ludzie próbujący przedostać się z Białorusi na terytorium Unii Europejskiej nie chcą pozostawać w państwie rządzonym przez <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-alaksandr-lukaszenka,gsbi,1060" title="Alaksandra Łukaszenkę" target="_blank">Alaksandra Łukaszenkę</a>, lecz usiłują przedostać się do Unii Europejskiej. - Jednak apele, by Białoruś nie wpuszczała uchodźców są sprzeczne z prawem międzynarodowym - dodał Ławrow. Polska Straż Graniczna: Od sierpnia prawie 30 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy Agencja TASS, która zacytowała słowa Ławrowa, wskazała w tym kontekście, że rosnących problemów z nielegalną migracją z terytorium Białorusi doświadcza Łotwa. Od 10 sierpnia służby łotewskie uniemożliwiły 1903 osobom przekroczenie granicy. 6 października Łotwa rozpoczęła budowę ogrodzenia z drutu kolczastego na granicy z Białorusią. W poniedziałek polska Straż Graniczna poinformowała, że sierpniu odnotowała ponad 3,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. We wrześniu - wedle wyliczeń SG - sięgnęła prawie 7,7 tys., a w październiku niemal przekroczyła 17,3 tys. "Od początku kryzysu migracyjnego wywołanego przez reżim białoruski to już ponad 28,5 tys. prób" - dodali strażnicy.