Ritter powiedział tygodnikowi "Newsweek", że agenci CIA i MI6 zbierali informacje na temat miejsc, w których przebywał iracki przywódca, mieli też za zadanie werbować członków irackich władz jako informatorów. Agenci szukali zwłaszcza kryjówek Husajna. Jak mówi Ritter - ich celem było raczej wyeliminowanie dyktatora, niż broni, którą miał produkować. Ritter zrezygnował z pracy w ONZ w 1998 roku. Ostatnio ostro krytykuje amerykańską politykę wobec Bagdadu. Jego zdaniem, inspektorzy, którzy cztery lata temu wyjechali z Iraku, nie znaleźli żadnych dowodów na prowadzenie przez stronę iracką prac nad bronią masowego rażenia.