Awans Turcji do grona ćwierćfinalistów jest sporą niespodzianką dla kibiców i obserwatorów. Podopieczni Mustafa Denizli, zapewnili sobie drugie miejsce w grupie B, dzięki zwycięstwu nad Belgią 2:0. Po sukcesie Galatasaray w Pucharze UEFA oraz dobrej postawie w pierwszej fazie EURO 2000 narodowej reprezentacji, apetyty tureckich kibiców znacznie wzrosły. Trener Mustafa Denizli czuje respekt przez Portugalczykami, ale wierzy w zwycięstwo swojej drużyny. - W sobotę zagramy z najlepszą drużyną turnieju. Będzie to dla nas trudne spotkanie, ponieważ to Portugalczycy są faworytami, ale wierzę, że to my wygramy to spotkanie i awansujemy do półfinału. Turecki minister sportu obiecał piłkarzom 3 miliony dolarów za pokonanie Portugalczyków. Portugalia zapewniła sobie udział w ćwierćfinale po zajęciu pierwszego miejsca w grupie A wygrywając wszystkie spotkania. Najbardziej spektakularne było zwycięstwo nad Niemcami 3:0, choć pokonanie Anglii 3:2, również uważa się za znakomite spotkanie. Trener Humberto Coelho pokazał, że ma bardzo dobry zespół, a co najważniejsze jest on głodny sukcesu. Tacy zawodnicy jak Joao Pinto, Luis Figo czy Rui Costa nie zdobyli jeszcze żadnego trofeum w reprezentacyjnej karierze. Na gwiazdę reprezentacji wyrasta pogromca Niemców Sergio Conceicao, którego hat-trick wywołał w Portugalii euforię. Obie reprezentacje wystąpią w najsilniejszych składach. Jedynym nieobecnym będzie Tugay Kerimoglu, który został odesłany do kraju po tym, jak schodząc z boiska rzucił w szkoleniowca butelką.