Vespersaurus, bo tak nazwano nowo odkryty gatunek, należał do rodziny Noazaurydów - grupy małych dinozaurów poruszających się na tylnych kończynach, która nadal stanowi zagadkę dla naukowców. Jego szczątki znaleziono w okolicach miasta Cruzeiro do Oeste w stanie Paraná, w Brazylii przez ekipę badawczą pod wodzą Maxa Cardoso Langera. Co ciekawe, naukowcy zorientowali się, że prawdopodobnie ponad 50 lat natrafiono na jego ślad odciśnięty w skale. Skąd takie podejrzenie? Vespersaurus miał bardzo nietypowy układ kończyn, na których się poruszał. Naukowcy podejrzewają, że cały swój ciężar opierał na jednym, środkowym palcu, gdyż jest on bardzo mocno rozwinięty w stosunku do pozostałych części "stopy" dinozaura. Paleontolodzy obserwowali już podobnie skonstruowane kończyny, na przykład u Velociraptorów, jednak u żadnego znanego nam gatunku nie osiągnęło to aż tak ekstremalnych proporcji. Tak zbudowany układ ruchowy prawdopodobnie dawał Vespersaurusowi dużą zwinność i zwrotność. Sam dinozaur osiągał raczej niewielkie rozmiary - od jednego do półtora metra i ważył 11 kilogramów. Dzięki temu mógł poruszać się opierając ciężar swojego ciała na jednym palcu. Byłoby to niemożliwe w przypadku większych gatunków. Naukowcy twierdzą, że rejon stanu Parana, który miliony lat temu obfitował w suche i jałowe pustynne tereny, jest bogaty w szczątki prehistorycznych stworzeń. Mają więc nadzieję na więcej ciekawych znalezisk.