Komentatorzy oceniają, że apelacja to gra na zwłokę. Sąd Najwyższy najprawdopodobniej podtrzyma wyrok. Sprawa jednak przeciągnie się o kilka miesięcy. Tymczasem były generał jest już tak schorowany, że nawet, jeżeli zostanie pozbawiony immunitetu, lekarze zapewne nie zgodzą się na to, by zasiadł na ławie oskarżonych.